Podsumowanie 2015 roku


Ostatnie dni grudnia to czas podsumowań, przemyśleć i planów na następny rok. W związku z tym postanowiłam zrobić swoiste podsumowanie na blogu, aby zobaczyć, ile udało mi się w 2015 osiągnąć. Z początku planowałam to rozbić na kilka postów, ale w ostatecznym rozrachunku doszłam do wniosku, że wolę wszystko zgromadzić w jednej notatce. Także zapraszam do moich tegorocznych podsumowań! 

Po pierwsze musicie wiedzieć, że jest to blog, którego prowadzę chyba najdłużej ze wszystkich, które powstały. W teorii Parzydełka założyłam półtora roku temu, ale tylko przez ostatni rok prężnie działał, regularnie wrzucałam posty i starałam się go jako tako rozwijać. Uznaję to za swój osobisty sukces, ponieważ do blogów szybko traciłam zapał i porzucałam je po krótkich okresach. Także fakt, że gdzieś udało mi się pisać tak często jest dla mnie niemałym osiągnięciem.

W tym roku pojawiły się, włącznie z tym, 62 posty! Niektórzy mogą uznać, że to niewiele, bo wrzucają w ciągu roku dwa razy tyle, ale nie ma co się porównywać do innych. 

Najwięcej wyświetleń miały w tym roku posty: 


Za cel, w 2014 roku, postawiłam sobie w tym roku przeczytać minimum trzydzieści sześć książek. Udało mi się to osiągnąć, a nawet pobić tę liczbę. Przeczytałam w sumie 67 książek, z których siedem otrzymało ode mnie najwyższą ocenę (10/10) na portalu Lubimy czytać. 

Tymi wyróżnionymi książkami były: 
"Dziedzictwo ognia" - Sarah J. Maas
"Zabójczyni i Imperium Adarlanu" - Sarah J. Maas
"Co, jeśli..." - Rebecca Donovan 
"Powód, by oddychać" - Rebecca Donovan
"Mroczny triumf" - Robin LaFevers
"Pierwszych piętnaście żywotów Harry'ego Augusta" - Claire North
"Mara Dyer: Przemiana" - Michelle Hodkin


Miałam również obejrzeć 50 filmów, a udało mi się obejrzeć aż 76 filmów, z których sześć otrzymało ode mnie najwyższą ocenę na Filmwebie.

Były to:
"Pulp Fiction"
"Mała Miss"
"Stowarzyszenie umarłych poetów"
"Tytani"
"Podziemny krąg"
"Piękny umysł"

A teraz małe spojrzenie na plik "Postanowienia 2015", który straszył mnie przez cały rok na pulpicie. Z piętnastu zawartych tam podpunktów udało mi się spełnić dziesięć! To w sumie dobrze, bardzo dobrze, a te, których nie udało mi się zrobić nie budzą we mnie zawodu. Liczę, że może w przyszłym roku uda mi się je osiągnąć, bo na pewno zrobię kolejną listę. 


Uznałam też, że zrobię listę moich "największych" osiągnięć tego roku, aby móc powiedzieć, że udało mi się zrobić coś więcej niż tylko siedzieć przed komputerem. 

1. Zdobyłam certyfikat z języka angielskiego na poziomie C1. 
2. Zdałam prawo jazdy - za czwartym razem, ale zdałam! 
3. Miałam najwyższy wynik rekrutacyjny na moim kierunku na uczelni. 
4. Spełniłam większość postanowień na Nowy Rok - w tym regularne prowadzenie bloga. 
5. Myślę, że przez większość roku byłam szczęśliwa, a to jest sukces. 

Ufam, że dla każdego z was ten rok również był owocny i że następny będzie jeszcze lepszy! Wszystkim życzę powodzenia i wytrwałości w spełnianiu swoich celów. I cóż mogę więcej dodać? Jadę do Wisły, a więc następny post pojawi się dopiero w 2016 roku. Udanego Sylwestra! 

Komentarze

  1. Tak wiele notek, gratulacje.
    Ja na około 2100 pozycji na swoim Lubimy czytać dałam 10/10 tylko jednej... Wybredna mysza.,,1. Zdobyłam certyfikat z języka angielskiego na poziomie C1.
    2. Zdałam prawo jazdy - za czwartym razem, ale zdałam!
    3. Miałam najwyższy wynik rekrutacyjny na moim kierunku na uczelni. "
    Szacuneczek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybredna, ale cóż, mam nadzieję, że trafisz na więcej książek godnych tej oceny :D

      Usuń
  2. Świetne wyniki, gratuluję tylu sukcesów! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurczę, szalejesz:). Chciałabym mieć takie powodzenie w nauce. Co do tego egzaminu C1...wciąż myślę, czy gdzieś po maturze się za to nie wziąć...masz jakieś rady, propozycje?:>, jak to w ogóle wygląda? Wiem, że kiedyś mi to mówiłaś, ale nie pamiętam, w którym to poście było;].

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli chodzi o rady, to na pewno trzeba się uczyć dużo słownictwa, bo kwestia gramatyki, to jest kilka bardziej skomplikowanych struktur, ale to jest to samo, co na B2. Gorzej, że trzeba znać sporo słówek, aby ogarnąć wszystkie teksty czytane oraz słuchane, a, no i zabłysnąć w liście wyszukanymi słówkami. Najlepiej się zapisać na kurs, gdzie mogłabyś z kimś to przerabiać, a jeżeli nie, to kupić książkę, która jest przeznaczona do zdawania FCE, CEA etc, bo jest ich mnóstwo :)
      No i największa rada, to na pewno uczyć się tych słówek, nic innego nie zostaje. I jeszcze robić dużo testów.

      Usuń
  4. Gratuluję zrealizowanych postanowień. :) Życzę Ci, by przyszły rok był równie udany, a nawet jeszcze lepszy. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję wszystkich sukcesów. I tych w życiu osobistym, i blogowym. :) Zazdroszczę certyfikatu z angielskiego. Sama myślę nad jego zdaniem w czerwcu 2016, również na poziomie C1. Trudno było?

    Pozdrawiam cieplutko. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Nie było to aż takie trudne :) W gruncie rzeczy najważniejsze jest słownictwo, jak to się ogarnia, to jest łatwo. Nie jest to aż takie trudne, jak się wydaje.

      Usuń
    2. Uf, to trochę mnie uspokoiłaś. :) Dziękuję za informacje. :)

      Usuń
    3. Nie ma za co :)
      Życzę powodzenia!

      Usuń
  6. Gratulacje ;) szczęśliwego nowego roku! Zdanie prawo jazdy to moje postanowienie na 2016 rok! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :D Tobie również wszystkiego dobrego!
      Życzę powodzenia z prawkiem!

      Usuń
  7. Pozostaje tylko pogratulować wypełniania postanowień! Ja zawsze zapominam o swoich po kilku dniach... Piona co do prawa jazdy! Też zdałam za 4 razem :D
    Szczęśliwego Nowego Roku i wytrwałości w wypełnianiu nowych postanowień :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego ja je zostawiłam sobie na pulpicie, bo plik rzucał się w oczy :D
      Najlepsi zdają za czwartym razem? :P
      Dziękuję! Tobie też wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

      Usuń
    2. 4 to pewnie szczęśliwa liczba najlepszych kierowców :D

      Usuń
    3. Mam nadzieję, że masz rację! :D

      Usuń
  8. Życzę równie udanego nowego roku! Świetny wynik książkowy i filmowy, a do tego jeszcze dochodzi blog i osobiste osiągnięcia, gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
  9. To był dobry rok. :-)Życzę Ci, aby ten nowy rok był jeszcze lepszy, przyniósł jeszcze więcej szczęścia, dobrych dni i niezapomnianych książek. :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję wszystkich wyników i osiągnięć! Oby 2016 był równie (albo nawet bardziej) owocny! ^_^

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję spełnienia tylu postanowień! :)) I życzę sukcesów w Nowym Roku! :)

    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Również życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Copyright © Kulturalna meduza