Czy warto obejrzeć „Wspaniałą Panią Maisel‟?

czy warto obejrzeć wspaniałą panią maisel
Finałowy odcinek Wspaniałej Pani Maisel za nami. Pożegnaliśmy ukochaną komiczkę oraz jej niezastąpioną agentkę. Być może jednak nie widzieliście tego serialu i zastanawiacie się, czy warto obejrzeć Wspaniałą Panią Maisel. Dzisiaj odpowiem Wam na to pytanie.

O czym jest Wspaniała Pani Maisel?


Midge Maisel jest idealną panią domu, matką dwójki dzieci oraz żoną mężczyzny, który pragnie zrobić karierę w stand-up'ie. Niestety na dość, że mu to nie wychodzi, to jeszcze Joel zdradza Midge ze swoją sekretarką, co niszczy obrazek idealnej rodziny Maiselów. Tytułowa bohaterka w złości dzieli się kąśliwym uwagami o mężu na scenie, a jej stand-up spotyka się z zachwytem publiczności. To wydarzenie rozpoczyna przygodę Midge w zdominowanym przez mężczyzn świecie komedii.

Wszystkie powody, dla których warto obejrzeć Wspaniałą Panią Maisel


Oto serial, przy którym wybuchniesz śmiechem


Jednym z głównych powodów, dla których warto obejrzeć Wspaniałą Panią Maisel jest cudowne poczucie humoru. Na przestrzeni pięciu sezonów oglądamy liczne występy Midge, które zawsze okraszone są złośliwymi uwagami o jej życiu rodzinnym czy sytuacjach, w których się znalazła. 

Humor dostrzegalny jest jednak również w relacjach między bohaterami. Rodzina Midge to ludzie, którzy miewają problemy z komunikacją. Można powiedzieć, że ich codzienne rozmowy to zabawa w głuchy telefon, co prowadzi do wielu komicznych sytuacji.

Wspaniała Pani Maisel to też trochę komedia pomyłek. Los nieustająco rzuca kłody pod nogi czy to Midge, czy jej agentce, Susie. Kobiety muszą stawiać im czoła, co nie raz wywoła u widzów cień stresu oraz mnóstwo rozbawienia.
wspaniała pani maisel rose i abe
Źr. Amazon Studios Press.

Kobieca przyjaźń, która pokona każdą przeszkodę


Elementem Wspaniałej Pani Maisel, który najbardziej przypadł mi do gustu, jest przyjaźń Midge i Susie. Choć ich relacja jest wyboista, a kobiety wielokrotnie się kłócą, to zawsze stoją za sobą murem. Ich przyjaźń w niesamowity sposób dojrzewa na przestrzeni kolejnych sezonów i wywołuje uśmiech na twarzy widza.

Kiedyś pisałam o tym, że trudno w popkulturze znaleźć kobiecą przyjaźń, która nie byłaby podszyta zawiścią. Okazuje się jednak, że to możliwe. Relacja Susie i Midge może i jest nieidealna, lecz nie można odmówić kobietom ich zdolności do wspierania się nawzajem.

Feminizm w świecie komedii lat 50.


Akcja osadzona jest w latach 50. XX wieku, więc nie jest to czas, który sprzyja kobietom w robieniu kariery w zdominowanym przez mężczyzn świecie komedii. Midge i Susie podejmują się jednak tego wyzwania, a oglądanie ich poczynań jest niesamowicie satysfakcjonujące.

Jeżeli zatem lubicie wątki feministyczne i szukacie historii, w których kobiety pokazują na co je stać, zdecydowanie warto obejrzeć Wspaniałą Panią Maisel.

Estetyka, która do mnie przemawia


Nie jestem w stanie policzyć, ile razy na przestrzeni serialu pomyślałam sobie „ach, mieć szafę Midge!‟. Nie znam się zbyt dobrze na historycznej modzie, więc nie ocenię poprawności wykonania kostiumów w stosunku do faktycznej mody lat 50. XX wieku. Mogę jednak powiedzieć, że sukienki Midge były zachwycające. 

Choć bez wątpienia kolorowe, staranne sukienki i kostiumy Midge najbardziej przykuwają uwagę, nie tylko ona bryluje modowo. Ubrania innych bohaterów również wyróżniają się stylem czy kolorystyką. Myślę, że najbardziej znamienna jest tu szafa Susie, która nieco ewoluuje jakością wraz ze zdobytą popularnością.

Zresztą nie tylko ubrania są dobrze dobrane. Również pomieszczenia, w których rozgrywa się akcja, są ciekawie wykonane – zadbano o klimat, wystrój, dobór mebli. Generalnie gdybym miała to króko podsumować, to stwierdzam, że pod kątem wizualnym wszystko mi się  podobało.
Wspaniała Pani Maisel sezon 1
Źr. Amazon Studios Press.

Gratka dla fanów Kochanych kłopotów


Jeżeli jesteście tak wielkimi fanami Kochanych kłopotów jak ja, warto obejrzeć Wspaniałą Panią Maisel. Dlaczego? Z dwóch powodów. 

Po pierwsze, jeżeli brakuje Wam produkcji, w których aktorzy muszą wyrzucać z siebie więcej słów na minutę niż przewiduje normaWspaniała Pani Maisel Wam to zapewni. Szybkie tempo mówienia również dodaje humorystycznego wydźwięku oraz wyróżnia serial na tle innych.

Po drugie, jeżeli tęsknicie do aktorów znanych Wam z Kochanych kłopotów z takich ról jak Paris, Emily, Francie, Jess, Max czy Jason, to... spotkacie ich we Wspaniałej Pani Maisel! Amy Sherman-Palladino pociągnęła za sznurki i sprowadziła do serialu tych aktorów choćby na kilka krótkich scen.

Niezbyt udany rozwój Pani Maisel


Choć bez wątpienia Wspaniała Pani Maisel to serial, który warto obejrzeć, ma on swoje wady. Kwestionować można, czy tytułowa Pani Maisel przechodzi rozwój. Wydawać by się mogło, że notorycznie popełnia te same błędy i nie wyciąga z nich wniosków. 

Midge jest sympatyczna, Midge daje się lubić, ale Midge często stoi w miejscu. Udaje się to jednak ukryć okazjonalnymi przełomami w jej karierze, które wymagają brawury ze strony tytułowej bohaterki. Przyznaję, że są one na tyle satysfakcjonujące, że łatwo mi zapomnieć o tym powolnym (bądź nawet znikomym) rozwoju w niektórych odcinkach.
Midge i Susie Wspaniała pani Maisel
Źr. Amazon Studios Press.

Pani Sherman-Palladino, czy Pani znowu chcieli anulować serial?


Oglądając finałowy sezon Wspaniałej Pani Maisel, nie mogłam pozbyć się myśli, że to wszystko dzieje się jakoś za szybko. Twórcy zdecydowali bawić się czasem, przeplatając teraźniejszość ze scenami z przyszłości. Dowiadujemy się zatem o wszystkim tym, co na przestrzeni lat poszło nie tak w życiu Midge. Choć był to ciekawy zabieg, czuję niedosyt. 

Na koniec piątego sezonu wydawało mi się, że niektórych wątków nie rozwinięto do tego stopnia, do jakiego bym chciała (choćby relacji Midge z jej dziećmi). Z drugiej strony były momenty, które uznaję za zbędne (pierwsza scena finałowego odcinka, która zarazem była zbyteczna, jak i wywołała we mnie poczucie braku w zakresie rozwinięcia wątku Lenny'ego na przestrzeni serialu).

Finalny werdykt – czy warto obejrzeć Wspaniałą Panią Maisel?


Wspaniała Pani Maisel to serial, którego kolejne odcinki chłonęłam z ciekawością. Śmiałam się na występach Midge. Stresowałam się rozwojem jej kariery. Zachwycałam się jej szafą. Podobało mi się, jak wpleciono feministyczne wątki. Przypadła mi do gustu dynamika głównych bohaterek i ich relacja. A do tego ekscytowałam się każdym cameo aktora z Kochanych kłopotów.

Czy dostrzegam wady? Jasne, ale wydaje mi się, że po satysfakcjonującym zakończeniu akcji, jestem w stanie przymknąć na nie oko. Wam zatem mogę powiedzieć tylko jedno: warto obejrzeć Wspaniałą Panią Maisel.

Oglądaliście Wspaniałą Panią Maisel? Jak Wasze wrażenia?

Komentarze

Prześlij komentarz

Copyright © Kulturalna meduza