Meduzia paczka filmów #1

meduzia paczka filmów 1 zła edukacja, szkoła melanżu, shazam
Są filmy, do których trudno napisać mi pełnowymiarowe recenzje, nie chcę ich jednak zostawiać bez słowa. Dzisiaj kilka słów o: Złej edukacji, Shazam! oraz Szkole melanżu.

Shazam!

shazam recenzja
Ostatnimi czasy nadrabiam filmy DC. Dotychczas nie bardzo było mi z nimi po drodze, ponieważ te, które widziałam, nie bardzo mnie urzekły. Zresztą i na Shazam! nie patrzyłam zbyt przychylnie. Zwiastun sugerował dość głupią komedię, a poczucie humoru i DC nieco mi się gryzły. Dlatego też do Shazam! podchodziłam z ogromnym sceptycyzmem.

Jednak ku mojemu zaskoczeniu zaprezentowana na ekranie historia wcale nie była zła! Nie uważam jej za wybitną, jednak miała w sobie coś świeżego, nowego oraz nietypowego dla mrocznego DC. Autorzy bawili się humorem, postaciami oraz easter-eggami. Co więcej, decyzja o pokazaniu historii z perspektywy nastolatka, który nagle zyskuje supermoce była serio ciekawa. Zamiast znanej marvelowskiej „z wielką mocą przychodzi wielka odpowiedzialność‟, towarzyszy nam raczej podejście „sprawdź, czy potrafisz strzelać laserami z oczu!‟. 

Główny bohater powoli zgłębia nową dla niego rzeczywistość, obcuje ze swoimi zdolnościami, a przy okazji (w standardowy dla tego typu historii sposób) ratuje świat. Jednakże Shazam! to również historia o rodzinie i relacjach międzyludzkich. Niektórzy powiedzą, że nieco ckliwa, zarzucą jej przesadę, ale dla mnie była to całkiem przyjemna historia.

Choć nie na każdej pozornie zabawnej scenie się śmiałam i chociaż widzę potknięcia ze strony wykonawczej, uważam, że to naprawdę zaskakujący i fajny film. Będę wypatrywać kontynuacji, chcąc lepiej dowiedzieć się, jak potoczy się życie tytułowego superbohatera!

Zła edukacja

zła edukacja recenzja
Chyba każdy z nas ma takie nazwiska, które przyciągają uwagę do filmów. I ja mam ich kilka, a jednym z nich jest Hugh Jackman. Chociaż nie oglądam wszystkiego, w czym gra, z uwagą śledzę jego poczynania w kinematografii. Dlatego kiedy zobaczyłam zwiastun Złej edukacji i dowiedziałam się, że film pojawi się na HBO Go, nie mogłam sobie odpuścić.

Najciekawszym elementem tego filmu jest to, że oparto go na faktach. Otóż mamy do czynienia z największym skandalem w historii szkolnictwa USA. W jednym z topowych liceów zdefraudowano aż 11 milionów dolarów! Co ciekawe, reżyserem jest mężczyzna, który w tamtym okresie uczęszczał do szkoły, zatem wie z pierwszej ręki, jak przebiegła cała ta sytuacja.

Z tego, co udało mi się wyczytać w internecie, film dość wiernie oddaje prawdziwą historię, choć znacząco ją upraszcza. Po pierwsze twórcy pozbyli się kilkorga prawdziwych osób; po drugie zmienili tożsamość innych; a po trzecie skrócili historię, że daje ona złudne poczucie, że rozgrywa się w bardzo krótkim okresie. Jak dla mnie było to chwilami aż za bardzo uproszczone, a z drugiej strony mam poczucie, że twórcy postawili na parę niedopowiedzeń, których należało się domyślać.

Historia jest ciekawa, jednak sama akcja filmu nie prezentuje niczego nadzwyczajnego. Jestem przekonana, że fabułę można było ująć w nieco inny sposób, nieco ją urozmaicić, jednak i tak nie mogę narzekać. Może i dobrze było dowiedzieć się o tym skandalu, jednakże nie jestem zachwycona wykonaniem.

Szkoła melanżu

szkoła melanżu recenzja
Zacznijmy od tego, że tytuł jest okropny i zniechęca. Sugeruje głupią komedię, reprezentującą bardzo niski poziom i co najważniejsze: polska wersja nie ma nic wspólnego z oryginałem. Otóż po angielsku film nosi tytuł Booksmart, co jest o wiele bardziej adekwatne do prezentowanej historii.

Nelly i Amy poświęciły całe swoje licealne życie na naukę, omijały imprezy i pogardzały uczniami, którzy wykorzystywali młodość na zabawę. Jednak kończąc szkołę, uświadamiają sobie, że ci wszyscy imprezowicze również dostali się do tych samych dobrych szkół wyższych, co one. W obliczu tej sytuacji planują nadrobić stracone lata i choć ostatniego dnia szkoły poimprezować.

Ta chęć prowadzi z kolei do wielu zabawnych sytuacji. Dziewczyny próbują dotrzeć na docelową imprezę organizowaną przez najpopularniejszego chłopaka w szkole. Problem polega na tym, że nie znają adresu, a próbując go poznać, trafiają na dwie imprezy związane z zakończeniem szkoły. Jednak te doświadczenia pozwalają im na lepsze poznanie pozostałych uczniów i przekonanie się, że każdy z nich to coś więcej niż tylko imprezy. Ba! Że potrafią być ciekawi, inteligentni oraz mieć niesztampowe zainteresowania.

Nelly i Amy przy okazji poznają nieco lepiej siebie oraz godzą się z dokonanymi przez siebie wyborami. W ogóle muszę wspomnieć, że relacja między dziewczynami jest niezwykła. To, jak potrafią się komplementować i wspierać bywa zabawne, ale zarazem jest czymś, czego każda kobieta w życiu potrzebuje. Niestety poboczni bohaterowie nie są tak dobrze skonstruowani. Jest ich ogrom, a ja nie zapamiętałam nawet jednego imienia (nie wiem, czy wszyscy zostają przedstawieni!). Tym bardziej nie zapamiętałam faktów na ich temat i czasami nie wiedziałam, kto jest kim i skąd się wziął. Jednakże mimo to całkiem dobrze się bawiłam na tym filmie i mogę go śmiało polecić!

Komentarze

  1. Shazam o dziwo bardzo mi się podobał i jest to chyba pierwszy film od DC, na którym się dobrze bawiłam :) Złą edukację mam za to w planach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobnie z Shazamem! Tez nie bawiłam się dobrze na innych filmach DC (może poza Batmanem z Ledgerem jako Jokerem), a tu takie zaskoczenie!

      Usuń
  2. Nie słyszałam o żadnym z trzech tytułów. Natomiast drugi film pt. "Zła edukacja" bardzo mnie zainteresował.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że znajdziesz czas, aby go obejrzeć :)

      Usuń
  3. Nie widziałam żadnego z filmów. Nad "Shazam" się zastanawiałam kilka razy, ale do tej pory nie widziałam - zwiastun nie zachęca, a DC po prostu nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, trudno przewidzieć, czy Ci się spodoba, ale myślę, że warto dać mu szansę.

      Usuń
  4. Nie słyszałam o żadnym z tych filmów, dzięki za przedstawienie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa tematyka "Złej edukacji". CHyba jeszcze nie oglądałam filmu o takiej tematyce. A że lubię te oparte na faktach, możliwe że obejrzę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Shazam został zrobiony bez zadęcia, i dobrze mu to zrobiło. Też czekam na kolejną część!

    OdpowiedzUsuń
  7. Za nadrobienie Shazama zbieram się od bardzo długiego czasu i wciąż jakoś mi nie po drodze z tym filmem ;<

    O dwóch pozostałych tytułach nawet nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, myślę, że z Shazamem warto się zapoznać :)

      Usuń
  8. Nie słyszałam o żadnym, ale wydają się być bardzo interesujące <3 pozdrawiam serdecznie

    https://julialukasikblog.blogspot.com/2020/07/dwie-strony.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że dzięki tym recenzjom, zapoznasz się z którymś z nich :D

      Usuń
  9. Nie znam żadnego z powyższych, chyba również jestem w tyle z filmami. W wolnym czasie zwrócę na nie uwagę. :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © Kulturalna meduza