Doktor Strange w multiwersum obłędu [przemyślenia spoilerowe]

doktor strange w multiwersum obłędu spoilerowe
Doktor Strange w multiwersum obłędu wymaga również spoilerowego komentarza. 

Uwaga!

Poniższy tekst zawiera spoilery do Doktora Strange'a w multiwersum obłędu. Jeżeli jeszcze nie oglądałe_aś tego filmu, zachęcam do lektury bezspoilerowej recenzji w tym miejscu.

Uwaga, pojawili się X-Meni!


Na Doktora Strange'a w multiwersum obłędu czekałam ze względu na plotki o wprowadzeniu X-Menów do MCU (Marvel Cinematic Universe). Nie do końca ten cel został zrealizowany, ale hej, pojawił się Profesor Xavier! Xavier w wykonaniu Patricka Stewarta na wózku inwalidzkim z klasycznych X-Menów przy akompaniamencie głównego theme z X-Menów ujawniony został jako członek Illuminati. I choć nie otrzymał dużo czasu ekranowego oraz pojawił się w uniwersum 838, daje mi to nadzieję, że X-Meni zawitają do 616. Bo skoro pojawił się Xavier, a wcześniej zrobili żarcik z obecnością Evana Petersa w roli Quicksilvera w WandaVision... 

No dobrze, może się łudzę, ale naprawdę  mam na to ogromne nadzieje! X-Meni to całe moje dzieciństwo i bardzo chciałabym, żeby zostali połączeni z moimi obecnie ulubionymi superbohaterami.

Plotki, plotki i po plotkach...


Hype wokół filmu był ogromny. Mówiono o tym, że pojawi się Tom Cruise jako Iron Man z innego uniwersum, plotkowano o obecności Lokiego, Spider-Mana czy MJ. Przewidywano, że pojawi się Kang. Na plakacie dopatrywano się wizerunku Deadpoola, a o X-Menach mówiono na o wiele większą skalę niż wyłącznie o Xavierze. Tymczasem nic z tego nie doszło do skutku. No jasne, pojawił się Xavier, Mr Fantastic oraz Peggy Carter jako Kapitan Brytania (zero zaskoczenia, biorąc pod uwagę, że aktorka pojawiła się na czerwonym dywanie). Trochę jednak jestem rozczarowana, bo spodziewałam się większego wprowadzenia niektórych bohaterów oraz zatrzymania ich na stałe. Tymczasem fanowskie teorie się nie spełniły.
doktor strange multiwersum obłędu xavier
Źr. Eurogamer

Rozczarowujący punkt kulminacyjny


To, co mnie najbardziej zawiodło w tym filmie, to podsumowanie wątku Wandy. Spodziewałam się, że dostaniem więcej epickich walk na koniec. Tymczasem Wanda nagle zmienia zdanie po zobaczeniu swoich przerażonych dzieci z alternatywnego uniwersum. Z jednej strony rozumiem, że to był dla niej punkt zapalany. Sama miałam łzy w oczach. Jednakże... wszystko potoczyło się za szybko. Miałam wrażenie, że potraktowano ten wątek po macoszemu. Można było go nieco mocniej rozwinąć, ale niestety nie zdecydowano się na takie rozwiązanie. To najsłabsza strona Doktora Strange'a w multiwersum obłędu, która mocno rzutuje na całokształt produkcji.

No body = no death


Póki co trudno mi przyjąć do wiadomości, że to koniec Wandy. Nie spodobała mi się jej nagła zmiana zdania, a i sama śmierć była... zaskakująco prosta. Dlatego gdzieś w głębi ducha wierzę, że Wanda jeszcze powróci. Po pierwsze, pamiętajmy o klasycznej zasadzie telewizji: nie ma ciała, nie ma śmierci (choć oczywiście nie zawsze znajduje ona zastosowanie). Po drugie, widziałam fanowskie teorie, że w komiksach podobna sytuacja również miała miejsce i Wanda przeżyła, choć straciła pamięć. Alternatywnie istnieje opcja, że do akcji wkroczy Wanda z innego uniwersum (np. 838).
doktor strange w multiwersum obłędu wanda
Źr. XSMultimedia

Co dalej ze Strangem?


Na sam koniec dowiadujemy się, że użycie Darkholda przez Strange'a nie odbyło się bez konsekwencji. Ciekawa zatem jestem, jak dalej zostanie rozwinięta jego postać. Czy skieruje się nieco bardziej w stronę zła? Czy może wykorzysta poznaną magię na rzecz dobra? A zresztą: czy to w ogóle możliwe? W jednej scenie po napisach poznajemy Cleę, która pochodzi z Mrocznego Wymiaru i w komiksach ma bliską relację ze Strangem. Mamy stuprocentową pewność, że jego historia będzie dalej rozwijana, a ja jestem ciekawa, w jakim kierunku się ona potoczy. Póki co nie mam konkretnych przypuszczeń.

Co dalej z multiwersum?


Troszkę mam poczucie, że spodziewałam się więcej zabawy z różnymi uniwersami. Zarazem mam ogromną nadzieję, że to jeszcze nie koniec tej przygody. Pojawiły się pogłoski, że być może Wanda z 838 pojawi się w uniwersum 616. Co więcej, skoro X-Meni są obecni w 838, to dlaczego miałoby ich nie być w 616? Może skoro Strange poznał Xaviera, odnajdzie go również w swoim uniwersum? Bardzo bym chciała, aby temat multiwersum nie został zapomniany. Byłoby to naprawdę rozczarowujące, gdyby porzucić ten wątek po tym jednym filmie (czy tam dwóch, uwzględniając jeszcze Spider-Mana).

A jakie są Wasze wrażenia po tym filmie?

Komentarze

  1. Dopiero film przede mną, ale jestem go jeszcze bardziej ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie był ale myślę że kiedyś nadrobię:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam że nie widziałam tego filmu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam serdecznie ♡
    Nie widziałam tego filmu, moja koleżanka jest zachwycona całym uniwersum i niczym dziecko ciągnie mnie za rękę do kina, ale ja nie jestem zaznajomiona tematem i nie wydaje mi się, by był to mój klimat. Jak będę miała okazję pewnie zobaczę, uwielbiam filmy :) Świetna recenzja!
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Ach, to jest film dla fanów uniwersum. Obawiam się, że osoby niezaznajomione z tym światem będą bardzo zagubione w trakcie seansu :( Mimo to życzę udanej rozrywki!

      Usuń

Prześlij komentarz

Copyright © Kulturalna meduza