„Ballada ptaków i węży” – różnice między filmem a książką

ballada ptaków i węży różnice między filmem a książką
Kilka godzin po wyjściu z sali kinowej z Ballady ptaków i węży, zabrałam się za lekturę książki. Moją uwagę zwróciło kilka znaczących różnic, o których dzisiaj Wam opowiem.

Słowem wprowadzenia


Uważam, że ekranizacja Ballady ptaków i węży jest bardzo udana i dobrze przedstawia wydarzenia z książki (niektóre dialogi są odegrane słowo w słowo). Z kolei większość zmian wyszła produkcji na dobre. Nie da się wszystkiego przenieść jeden do jednego na ekran, nic zatem dziwnego, że doszło do pewnych zmian. Mój artykuł stanowi zatem zbiór ciekawostek-różnic, które rzuciły mi się w oczy, podczas czytania książki.

Aha, i żeby nie było wątpliwości – tekst zawiera spoilery do książki oraz filmu Ballada ptaków i węży.

Pozbycie się niektórych bohaterów


W książce mamy do czynienia z większą liczbą nauczycieli w Akademii, tymczasem w filmie poznajemy tylko dziekana Highbottoma. Ponadto w pierwowzorze autorstwa Collins poznajemy dwóch dziennikarzy – Lepidusa Malmsey'a oraz Lucky'ego Flickermana. Tego pierwszego w filmie nie ma, a jego zadania zostają przekazane Lucky'emu (np. scena w zoo).

Ponadto w książkach poznajemy Pluribusa Bella, który zdobywa gitarę dla Lucy Gray do wywiadu. Z kolei w 12 Dystrykcie poznajemy kilku innych Strażników Pokoju, którzy zaprzyjaźnili się z Coriolanusem czy Sejanusem.

Można też wspomnieć o bohaterach, którzy w książce dostają o wiele więcej przestrzeni, jak np. Maude Ivory, kuzynce Lucy Gray (czy ogółem członkowie Trupy).
lucky flickerman w zoo
Źr. Lionsgate.

Nagroda Plintha


Zacznijmy od tego, że osadzenie uczniów w roli mentorów Trybutów w ramach 10 Głodowych Igrzysk nie jest żadnym zaskoczeniem. Wszyscy bohaterowie wiedzą o tym już na samym początku historii. Ponadto nagroda Plintha zostaje wspomniana w książce dużo później (o ile dobrze pamiętam), po wyczynach Sejanusa na arenie.

Sejanus widział w Trybutach ludzi, nie Coriolanus


Jedną z pierwszych różnic, która mnie uderzyła, był fakt, że w książce Sejanus wpada na pomysł nakarmienia Trybutów w zoo. To on jako pierwszy przynosi im jedzenie. Inicjatywa nie wychodzi (jak w filmie) od Lucy Gray, której Coriolanus słucha. Co więcej, gdy Snow widzi działania Sejanusa, budzi się w nim zazdrość oraz niechęć. Obawia się, że w ten sposób młody Plinth odbiera mu uwagę mediów.

Clemensia po ugryzieniu przez węże


W filmie Clemensia zostaje ugryziona przez węże doktor Gaul, a potem zapada się pod ziemię. W książce Clemensia po tym wydarzeniu pojawia się kilkukrotnie. Co więcej, okazuje się, że efektem ugryzienia jest częściowe zmienienie się w węża (tj. pokryły ją łuski na klatce piersiowej, a przez jakiś czas język mimowolnie wychodził z jej ust).

Pogrzeb Arachne


Jedną ze scen, którą wycięto z filmów, był pogrzeb Arachne (bohaterki, która została zabita w zoo – na marginesie w filmie zrobiono to butelką, w książce nożem). To niepokojąca scena, w której widzimy Trybutów przykutych do wozu, a ciało Brandy (Dystrykt 10) zostało wystawione na widowisko.
 

Liczba trybutów, którzy dotarli do Głodowych Igrzysk


Inna jest również liczba Trybutów, którzy dotarli na arenę. W filmie Trybutów było o wiele więcej (internet podpowiada mi, że 19). W przypadku książki mówimy tylko o 15 osobach. W ogóle sposób śmierci wielu z Trybutów jest odmienny między książką a filmem, ale nie będę tego szczegółowo omawiać.
Lucy Gray i Coriolanus igrzyska śmierci
Źr. Lionsgate.

Czas trwania 10 Głodowych Igrzysk


W filmie Igrzyska trwają zaledwie dwa dni, a w książce pięć dni.
 W ekranizacji wydarzenia na arenie zdynamizowano, szczególnie na samym początku. W książce Trybuci zamiast walczyć, uciekają do tuneli i przez jakiś czas niewiele się dzieje.

Szalone drony vs zhackowane drony


W filmie drony nie działają zbyt dobrze i nie radzą sobie z dostarczaniem jedzenia. W książkach nie ma z nimi takich problemów, za to Teslee (Dystryk 3) zhackowała jeden z dronów, a następnie wykorzystała go, aby pozbyć się innego Trybuta.

Węże to nie koniec Igrzysk


W filmie 10 Głodowe Igrzyska kończą się w momencie, w którym na arenie pojawiają się węże atakujące wszystkich, oprócz Lucy Gray. Tymczasem w książce atak ten przeżyło więcej osób – mowa tu o Lucy Gray (Dystryk 12), Mizeenie (Dystrykt 4), Teslee, Treechu (Dystryk 7) oraz Reaperze (Dystryk 11). Potem rozpętała się burza, która zabiła większość węży. Dopiero następny dzień Igrzysk okazał się ostatnim.

Liczba Trybutów zabitych przez Lucy Gray


W filmie Lucy odpowiedzialna jest tak naprawdę za śmierć dwóch osób. Mowa tutaj o Dill (Dystrykt 11), która napiła się zatrutej wody przeznaczonej dla Coral (Dystryk 4) oraz o Treechu, na którego trutkę wysypała z szybu wentylacyjnego. Tymczasem w książce odpowiada za śmierć trzech osób. Dwie z nich otruła (Wovey oraz Reaper), a jedną zabiła z pomocą węża od doktor Gaul (Treech).

Usunięcie materiałów z 10 Głodowych Igrzysk


Z filmów nie wynika, że materiały nagrane podczas 10 Głodowych Igrzysk zostały usunięte przez doktor Gaul. W książkach doktor Gaul podejmuje się takich działań, ponieważ obawiała się, że Kapitol mógłby zostać uznany za słaby (choćby z racji uczniów, którzy zginęli w trakcie eksperymentu).
doktor gaul usunięcie materiałów z igrzysk
 Źr. Lionsgate.

Relacja Coriolanusa z Plinthami


Według mnie to najbardziej uderzająca różnica między książkami a filmem. W filmie znajomość Coriolanusa z Plinthami jest znikoma – nie rozmawia z rodzicami Sejanusa ani razu. W książce udało mu się zawrzeć bardzo dobrą znajomość z Mamuś Sejanusa – uspokoił ją po zniknięciu syna, odwiedził w mieszkaniu, a potem utrzymywał kontakt listowy podczas pobytu w 12 Dystrykcie.

Największa różnica dotyczy jednak faktu, że po powrocie do Kapitolu... Plinthowie niejako adoptowali Coriolanusa. Nie mogli tego zrobić oficjalnie, ale potraktowali go jako spadkobiercę swojej fortuny, zakupili dla niego apartament Snowów, opłacili czesne na Uniwersytecie oraz dawali kieszonkowe. Krótko mówiąc, Snow po zabiciu ich syna, wskoczył na jego miejsce.

Honorable mention – wewnętrzny monolog Coriolanusa Snowa


Nie mogę tego do końca nazwać różnicą, ponieważ trudno, aby w filmie przedstawić myśli głównego bohatera (chyba że osadzić go jako narratora). Mimo to różnica między moim odbiorem Snowa po obejrzeniu filmu, a po przeczytaniu książki jest bez porównania!

W filmie dość łatwo romantyzować Snowa; uznać, że wiele rzeczy robił z miłości czy z dobroci serca. Książka nie pozostawia złudzeń w tym zakresie. Snow jest socjopatą, który może i chwilami próbuje być lepszy niż jest, ale nie potrafi wygrać ze swoją naturą. A ta jest pełna okrucieństwa oraz braku zdolności do postrzegania ludzi inaczej niż narzędzia służące do osiągnięcia jego celów.

Widać to nie tylko w sposobie, w jaki myśli o ludziach, ale też w relacjach, których nie przedstawiono w filmie (np. z Mamuś Sejanusa). Ponadto dzięki jego monologowi łatwiej nam zrozumieć ogromną nienawiść Snowa do kosogłosów. W filmie niechęć do tych ptaków aż tak nie wybrzmiewa. Tymczasem w książce towarzyszy mu ona nieustająco w trakcie pobytu w 12 Dystrykcie.

Wyłapaliście jeszcze jakieś różnice między książką a filmem?

Komentarze

Copyright © Kulturalna meduza